czwartek, 31 maja 2012

1 dzień przed operacją


Moja żabunia dzień przed operacją. Jak po całodniowych badaniach i zamieszaniu, głodny i niewyspany i tak trzyma się dobrze. Zadziwił mnie podczas badania echo, sam położył się na leżance i kazał mi leżeć obok niego. Dzielnie zniósł całe badanie, przyszedł Profesor Malec i Doc. Januszewska długo rozmawiali wskazując palcami na obraz serca na ekranie, Marcelek uważnie słuchał i również pokazywał paluszkiem na niebieskie i czerwone plamki na monitorze. Super chłopak.. Podczas pobierania krwi nie było już tak wesoło, rentgen i wyczerpany zasnął z kocysiem. Buziulki Skarbeczku mój.

1 komentarz: