czwartek, 31 maja 2012

7:15 operacja serduszka Marcelka

Mój dzielny książę, mamusia na Ciebie czeka, bądź silny i szybciutko wracaj do mnie. Jesteś moim całym światem, dla Ciebie słoneczko moje wszystko. Matko Boska Niustającej Pomocy, byłaś z nami wtedy na intensywnej i nie opóściłaś mojego synka, czuwaj nad nim i pomóż lekarzom aby wszystko było dobrze teraz i czuwaj cały czas błagam. Marcelku kochanie, dasz radę. Mama jest tuż obok i czeka... Kocham Ciebie nad życie, dobrze wiesz.

1 dzień przed operacją


Moja żabunia dzień przed operacją. Jak po całodniowych badaniach i zamieszaniu, głodny i niewyspany i tak trzyma się dobrze. Zadziwił mnie podczas badania echo, sam położył się na leżance i kazał mi leżeć obok niego. Dzielnie zniósł całe badanie, przyszedł Profesor Malec i Doc. Januszewska długo rozmawiali wskazując palcami na obraz serca na ekranie, Marcelek uważnie słuchał i również pokazywał paluszkiem na niebieskie i czerwone plamki na monitorze. Super chłopak.. Podczas pobierania krwi nie było już tak wesoło, rentgen i wyczerpany zasnął z kocysiem. Buziulki Skarbeczku mój.

poniedziałek, 28 maja 2012

2 dni do operacji

Nie zdążyłam stworzyć szaty bloga, no cóż nie miałam czasu na samouczka i wpisanie całej naszej Historii. Dziś już nadszedł ten dzień, wsiadamy do samolotu i lecimy do Monachium. Proszę wszystkich o modlitwę na ten czas, potrzebujemy wiary i siły. Tyle co tylko mam wszystko dam, aby Marcelek czuł tą moc ode mnie i żeby był tak dzielny jak niecałe 3 lata temu
.